Kolory łączyłam dość nieregularnie, raczej kierując się efektem wizualnym niż liczbą oczek. Paski są różnej grubości i takie mi sie podobają.
Zaczynając od dołu ujmowałam co kilka cm po jednym oczku z każdego boku mniej wiecej do wysokości bioder, potem szłam juz równo.
W pasie zrobiłam podwójną plisę, w środku jest szersza gumka i to wszystko.
Z jednej strony trochę widać przechodzenie kolorów ale nie wydaje mi sie to dużą wadą.
Raczej powinna być w pionowe paski, więc myślę o czymś robionym w poprzek.
Świetna spódnica! Fajne wesołe kolorki...a na górę- bolerko;)
OdpowiedzUsuńFajne paski i fajne wykorzystanie resztek :) na górę nietoperz ;)
OdpowiedzUsuńWitaj,super spódnica,bardzo mi się podoba i świetny pomysł na "uszczuplenie" kłębuszkowych zasobów :-)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam Cię serdecznie
Maja
Wspaniała! Rewelacyjny miałaś pomysł, a kolory są idealnie dopasowane :-) Bardzo mi się podoba.
OdpowiedzUsuńMoże pomyśl o zrobieniu z reszty resztek torby? kaBi podobną zrobiła.
Pozdrawiam serdecznie.
Świetna spódnica
OdpowiedzUsuńRób górę cudowny projekt!!!
OdpowiedzUsuńMałgosiu, wszechstronna jesteś :)
OdpowiedzUsuńŚwietnie wygląda ta kiecka. Pewnie bym odgapiła, ale za dużo najpierw mam do zrzucenia.
jest piękna, kolory dobrane pięknie, bardzo sie Pani natrudziła, bo długa, "kawaŁ dobrej roboty" serdecznie pozdrawiam jj
OdpowiedzUsuńTwoja ładniejsza.
OdpowiedzUsuń