poniedziałek, 31 stycznia 2011
malinowa mgiełka
Udalo mi sie udziergać kolejnu szal, tym razem malinowy
To będzie chyba mój ulubiony. Wzór opanowalam już perfekcyjnie, więc udalo mi sie uniknąć jakichkolwiek blędów a i kolor jest bardzo twarzowy..
Zużylam 3 motki wlóczki Kiddys Mohair a 25g (250mb)Druty 3,5
4 komentarze:
- Jaddis pisze...
- Szal przepiekny!Ile zajelo dzierganie?Kiedys robilam przymiarki do dlubania szali ale zabraklo mi cierpliwosci.A tak na marginesie czy mozna grzecznie poprosic o wzor?
- 23 listopada 2010 15:14
- Antosia pisze...
- Cudny szal! Gapię się na niego i gapię. Ach ten kolor... piękny.
- 24 listopada 2010 18:51
- bachud pisze...
- No nie! Idę sobie tropem specjalistów od chleba i trafiam... na specjalistkę od drucianych mgiełek! Może to jest jakaś zależność? ;) Szal przepiękny ale idę Cię gdzieś dopytać o chleb ;))
- 29 listopada 2010 14:20
- Kiciak pisze...
- Szal jest przepiękny!
- 6 grudnia 2010 10:10
pora na otulanie - komino-etola
prosta robota i bardzo szybka. długi i szeroki komin zrobiony bardzo łatwym ściegiem azurowym
na te etolę-komin zużyłam pół motka ecru i beżowej Samary.
Wzór podpatrzony w jesiennej Sabrinie.
6 komentarze:
- Kasia w kuchni♥♥♥ pisze...
- piękny :)
- 21 października 2010 07:27
- Jswm pisze...
- Ten post został usunięty przez autora.
- 21 października 2010 08:31
- Jswm pisze...
- podziwiam! zwłaszcza na 4 zdjęciu widać jaka to misterna praca.
- 21 października 2010 08:33
- kass pisze...
- Ojej Mirabbelko, jaki świetny ten komin! ja robiłam w zeszłym roku córce, tyle że ściągaczem, ten Twój bardzo mi się podoba!
- 21 października 2010 10:47
- Bea pisze...
- Cudny ten komin Mirabbelko! Bardzo zaluje, ze nie umiem taki pieknie robic na drutach czy szydelkowac... Pozdrawiam!
- 29 października 2010 23:45
- Kuchareczka pisze...
- A ja nie robiłam takiego, bo nie umiem kurczę. A bardzo lubię takie, jeszcze w dodatku delikatny, luźnym splotem. Bardzo mi się podoba :)
- 14 listopada 2010 13:52
nietypowo jak na te pore roku - zielony szal
Lekko unieruchomiona, z braku możliwosci zajęcia sie czym innym - dokończylam zaczęty zimą szal.
zielona mgielka - akurat na letnie upaly :)))
Wzór wymyslilam sama, a wlasciwie uproscilam gdzies znaleziony, bo oryginalny byl zbyt skomplikowany, zeby go zapamietac. Nawet po kilkudziesieciu centymetrach gubilam sie ciągle i prulam szal bez przerwy.
W końcu pozostawilam tylko 1 rząd, który powtarzalam na przemian. Nazwalam go sobie: "pawie oczka"
Border zrobiony sciegiem w paprocie. Szal robilam z dwoch czesci i po raz pierwszy udalo mi się go polączyć na srodku w prawie niewidoczny sposob.
Szal ma wymiary: 210 x 60cm. Zużylam 3 motki a 25g wlóczki Kiddys Mohair
Kupilam w zimie kilka kolorów tej wloczki wiec mam jeszcze czym rece zająć...
5 komentarze:
- Zula pisze...
- Cudny szal! Pozdrawiam
- 2 lipca 2010 06:19
- kass pisze...
- Piękny!!! i kolor, i wzór, a;e jesteś zdolna, podziwiam! Pozdrawiam!
- 2 lipca 2010 09:48
- Antosia pisze...
- Super kolor + super wzór + super włóczka + super wykonanie = super szal. Cudny!
- 2 lipca 2010 19:27
- Świece i ogarki pisze...
- A ja Ci zycze, zeby nastepne motki nie doczekaly sie zrobienia! Zdrowiej i zajmuj sie pieczeniem chleba! ;P Szal cudna zielona mgieleczka, fakt. Niemniej... qd
- 9 lipca 2010 13:34
- cantadora pisze...
- Piękny...
Subskrybuj:
Posty (Atom)