środa, 26 października 2011

ściagacz patentowy

Potrzebowałam długiego miękkiego szalika i przypomniałam sobie o ściągaczu patentowym, który jest bardziej ozdobną wersją  zwykłego,  składającego się z oczek lewych i prawych na zmianę.
Dla mnie ściągacz patentowy  to ścieg idealny, bo nie lubię robić oczek lewych.
Ścieg jest baaardzo prosty, ale wszystkie dostępne opisy przedstawiają go bardzo zawile.
To moja wersja:
- nabrać na druty parzystą liczbę oczek i przerabiać:
1. rząd – 1 o. brzegowe zdjąć bez przerabiania * 1.o.prawe, 1 narzut, 1 o. zdjąć bez przerabiania* 1 o.brzegowe kończące robotę (przerabiać zawsze na lewo)
- to co między gwiazdkami przerabiać aż do wyczerpania oczek -
2. rząd – 1.o. brzegowe zdjąć bez przerabiania * oczko nie przerobione z poprzedniego rzędu przerobić razem z narzutem na prawo, 1 narzut, 1 o. zdjąć bez przerabiania* 1.o. brzegowe końcowe (przerabiać zawsze na lewo)
Wszystkie następne rzędy przerabiamy tak jak rząd 2.


















Ładnie wygląda połączenie zwykłego ściągacza 1:1 ze ściągaczem patentowym np. przy robieniu czapki. Całość się rozszerza w natualny sposób bez dodawania oczek.




Ale jakoś nie mogę wymyśleć sposobu na patentowy w okrążeniach.. 

To niemożliwe, żeby się nie dało. Musze nad tym popracować, bo nie chce mieć szwu w czapce.