Moher zakupiony był oczywiście w celu zrobienia kolejnego szala lub chusty, ale te już mi się okrutnie przejadły. Nie mogę patrzeć na ażurowe cienkości.
Najważniejsze, że udało mi się go skończyć, bo pora roku wcale nie swetrowa. Ale coś wieczorami robić muszę, więc jest.
Witam po długiej przerwie:)
OdpowiedzUsuńSweterek jest boski, zastanawiasz się kiedy go nosić? choćby dzisiaj, u mnie zimno jak w psiarni:)
Pozdrawiam, Marlena
Jest cudowny:) możesz nosić na jesieni, bądź zimną wiosną...jest bardzo ładny. A pod spód może jakaś haleczka na ramiączkach?:)
OdpowiedzUsuńcudny..sliczny...delikatny i cieply...bardzo mi sie podoba...pozdrawiam ania
OdpowiedzUsuńMyślę, że na bawełnianą, cienką bluzkę jesienią lub wiosną - idealny pod lekki płaszczyk. Bardzo ładny!
OdpowiedzUsuńAnka