Jak wszystko zebrałam, to okazuje się, że wcale nie było tego tak mało -
gdyby jeszcze policzyć wszystkie sprute wersje musiałabym pomnożyc co najmniej przez trzy :)
Najbardziej ciesze sie jednak, że opróżniłam częściowo zapasy końcówek i niechcianych włóczek, bo zabrałam sie za robienie duuużej narzuty na grubych drutach z różnokolorowych kwadratów. Obiecałam sobie, ze zakupię nową włóczke, dopiero jak ją skończę..
w takim razie wszystkiego dobrego na ten Nowy Rok razy TRZY
OdpowiedzUsuń