niedziela, 17 listopada 2013

coś tam jednak dłubię - komin i czapka




Inspiracja: swetrydoroty
Wełna z odzysku.

To był kiedyś piękny, ciepły sweter robiony maszynowo.
Niestety podczas prucia okazało się, że część elementów była cięta, więc udało mi się uratować chyba tylko połowę wełny. Uprałam, skręciłam 4 nitki i przerobiłam na drutach nr 8.

Łączenia pochowałam i jestem bardzo zadowolona, że dałam tej włóczce drugie życie,
mam nadzieję, że ona też ;)